Tak mi dziś doskwierało zestawienie w głowie nowej koncepcji z brakiem modelki, maszyny i odpowiedniej nitki, że postanowiłam na przekór wszystkiemu zrobić choć namacalny projekt torebki, którą zamierzałam wykonać, gdy pojawią się ww.
Chyba rzeczywiście nie mam co z czasem robić skoro zabieram się za coś, co i tak nie powinno mieć racji bytu.
Usprawiedliwiam się tym, że to takie wykonanie w celach przyszłościowo-porównawczych.
Dobrze, że jutro nie będę miała tyle wolnego czasu.
W mojej głowie kłębiła się również koncepcja nr 2. Po kilku puknięciach w czoło nastała jasność. Eureka, powstrzymałam się. Lecę jutro choć po różową nitkę.
Torebka nr 2 wygląda więc tak:
ps. jakoś tak mnie dziś na różowości wzięło.
Fajna ta torebka ! Strasznie mi się podoba !!!!
OdpowiedzUsuń