czwartek, 4 sierpnia 2011

Witam serdecznie

Witam serdecznie :)

Zainspirowana wspomnieniami powracam do hobby za czasów "mam -naście lat"..
Kiedyś uwielbiałam szyć ciuszki dla lalek Barbie, prawda, wychodziło mi to troszkę niesfornie (mam na imię 'niecierpliwość', miło mi;)) jednak z czasem znów zapragnęłam powrócić do ówczesnego zamiłowania i dojrzalsza o doświadczenia - ponowić swój "mały zakład krawiecki".
Słowami wstępu zaznaczę jeszcze, że nie posiadam własnej maszyny (:(), czasem udaje mi się dorwać maszynę mamy, jednak w większości ciuszki będę szyła ręcznie.

Swoimi poczynaniami zacznę dzielić się z Wami już niebawem. W głowie mam już tyle koncepcji, że nie mogę usiedzieć na miejscu. Korci mnie, żeby wyciągnąć pudełko z materiałami, które upolowałam w tym tygodniu. Aż mnie skręca.. ale muszę poczekać. Muszę dopiąć przygotowania na ostatni guzik. Kupić kolorowe nitki i.. co najważniejsze.. Znaleźć Pannę Lalkę.

Moją ulubienicą z lat dzieciństwa była księżniczka Dżasmina (Simba). Dostałam ją (kiedy jeszcze dziecięciem byłam) od kuzynki.
U mnie w domu królowały wtedy jeszcze plastikowe lale więc Panna Dżasmina była wśród nich rzeczywiście Księżniczką... a jej czarne długie włosy śniły mi się po nocach..ah :)
Powiem Wam szczerze, że mam problemy z jej znalezieniem. Myślę, że będzie gdzieś w pawlaczu, ale jakoś tak aż mi wstyd zapytać mamę: "wiesz może gdzie jest lalka Barbie"?..
Pozornie raczej niezbyt przystało na dorosłą kobietę ;D
Muszę się przemóc xD. Trzymajcie kciuki, żebym jutro zawitała tutaj z moją Dżasmi :)

2 komentarze:

  1. Hej ;D
    Też ją uwielbiałem !!!
    Dopiero co założyłaś bloga ??? bo coś myślę .. ze będę tu zaglądać ;)))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, jak widać dopiero założyłam:)

    Bardzo mi miło:)

    OdpowiedzUsuń